Tegoroczne ferie zimowe spędziłam w Szklarskiej Porębie,
która znajduje się w południowo-zachodniej Polsce u podnóża Sudetów. Wyjechałam
razem z rodzicami i znajomymi na 10 dni. Pokoje wynajęliśmy w bardzo fajnym
pensjonacie w centrum miasta. Było super, mieliśmy wspaniałą pogodę i bardzo
dużo śniegu. Codziennie jeździliśmy na nartach w Jakuszycach. Razem z rodzicami
wjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym na najwyższy szczyt Sudet - Śnieżkę widoki
były niesamowite! Na samej górze znajduje się obserwatorium Meteorologiczne,
które udało nam się zwiedzić byliśmy pod wrażeniem całej architektury, wykończeni
oraz przepięknych widoków zajęło nam to sporo czasu który zleciał tam w
mgnieniu oka. Byłam zachwycona każdemu
polecam odwiedzić to miejsce jak nie na pełne zwiedzanie to chociaż na wersje
dla bardziej zalatanych. Będą w Szklarskiej Porębie wszyscy udaliśmy się na
Wodospad Szklarki liczący 13m, jest bardzo piękny. Przez dużą ilość śniegu nie
daliśmy zwiedzić Wodospadu Kamieńczyka, który jest o 14 m wyższy od Szklarki.
Codziennie chodziliśmy po mieście, mimo, że Szklarska Poręba jest mały
miasteczkiem, to jednak bardzo urokliwym i przepięknym , a wieczorami
spędzaliśmy czas na świetlicy lub przy ognisku na rozmowach śpiewach tańcach i
zabawach. Właśnie tutaj pierwszy raz poznaliśmy i zagraliśmy w Kalejdoskop 50 gier, nigdy wcześniej tego nie
widzieliśmy a nawet nie graliśmy ale szybko spodobała nam się ta rozrywka i zajmowała
nam coraz więcej wolnego czasu bardzo miło to wspominam było dużo śmiechu i
jeszcze więcej zabawy za znajomymi Nakupowałam dużo pamiątek dla znajomych. Mam
nadzieje, że jeszcze kiedyś będę miała okazje tam wrócić, gdyż była bardzo miło
na pożegnanie dostaliśmy gre planszowe w prezencie od właścicieli ja grę
planszową 5 sekund a mój młodszy brat odpowiednią
do wieku gre planszową 5 sekund junior. Bardzo nam się podobają i przypominają
wspólne przygody z Ferii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz