środa, 25 października 2017

Anty-monopoly

Rynek nieruchomości stoi otworem. Pora rozpocząć wielkie europejskie transakcje. Kto tym razem zdobędzie przewagę przedsiębiorcy czy monopoliści? Zwycięży niezależność i wolny rynek czy będzie triumfował monopol? Zapomnijcie o Monopoly i nie dajcie zmieść się gigantycznej konkurencji. W grze, w której dobijamy transakcji niczym przekupki na targu każdy może zostać zwycięzcą bez względu na to, z której grupy pochodzi. Liczy się spryt, dobra strategia, smykałka do interesów i łut szczęścia, bowiem nie zawsze kości robią to co byśmy chcieli. Pytanie czy na rynku gier nasyconym Eurobusinessem i jego przeróżnymi odmianami oraz przesyconym setkami wersji Monopoly da się jeszcze wprowadzić w tym temacie coś interesującego, wciągającego graczy w wir nieprzeciętnej rozrywki?
Gra jest trochę inną odmianą dobrze nam znanego Monopoly czy też Eurobisnessu, więc jeśli posiadanie jednej z nich nas satysfakcjonuje (a takową już posiadamy), to nie ma co inwestować w następną, bo oczekując wielkich zmian i nowości tylko się rozczarujemy. Dla pasjonatów gier ekonomicznych i obywateli nie posiadających jeszcze gry tego typu jest to zakup warty rozważenia. Gracze mogą wkroczyć na rynek Monopolistów i małych Przedsiębiorców, który funkcjonuje w sposób zbliżony do rzeczywistości, więc młodsi gracze będą się mogli zaznajomić z zasadami jego funkcjonowania. Do tego gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze, przekupstwo urzędników, walka z konkurencją czy unijne dofinansowania to mamy gwarancję wielkich emocji i zaciętej rywalizacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz