piątek, 24 czerwca 2016

Troszkę o zootopii…

Tego lata życie moje i mojej siostry uległo zmianie… Pojechałyśmy nad morze, a jak to w Polsce bywa-pogoda zmienną jest J…We wtorek przyjechałyśmy ,było ciepło, a wręcz gorąco-30 stopni w cieniu, cały dzień  spędziłyśmy smażąc się na plaży… Zabierając siostrę z domu-dałam troszkę odpocząć  rodzicom od naszego maleństwa. Siostra ma 5 lat, nazywa się Zosia- szybko jej się znudziło siedzenie i pieczenie na raka J.Wieczorem mocno się ochłodziło, więc postanowiłyśmy zwiedzić sklepy w Sopocie, a że siostra uwielbia zabawki firmy Trefl to oczywistością był zakup produktu tej firmy… padło na „Zootopia gra Piotruś” J…Na początku obudziły się we mnie wspomnienia. Cena również była zachęcająca. Pamiętam jak kiedyś z rodzicami i starszym rodzeństwem tak właśnie spędzaliśmy czas. Także i teraz gra „Zootopia gra Piotruś „ okazała się hitem- wieczorem przyszli nasi znajomi z domku obok i tak spędziliśmy wieczórJ…Na drugi dzień poszłyśmy na plażę i „Zootopia gra Piotruś „nam towarzyszyła..A, że siostra do najspokojniejszych nie należy- poznała mnie z moim aktualnym chłopakiem ,który również był na wakacjach ze swoim młodszym bratem… Dzięki grom tego typu-rodziny spędzają więcej czasu razem, a takie chwile są bezcenne. Firma Trefl była strzałem w 10 stwarzając grę , która mimo, że ma już swoja historię to uczy i bawi, a poza tym pomaga znaleźć miłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz