Jeżeli szukacie gry, która już po wyjęciu z pudełka od razu wzbudzi zainteresowanie, to Mistakos właśnie nią jest. Jeżeli szukacie czegoś prostego, ale zarazem wciągającego, to i w tym przypadku Mistakos się sprawdzi.
Gra Mistakos to tak naprawdę 24 krzesła w 3 kolorach: zielonym, niebieskim i czerwonym. W rozgrywce mogą więc uczestniczyć maksymalnie trzy osoby. Przygotowano dwa warianty gry. W pierwszym, naszym celem jest zdobycie jak najmniejszej liczby punktów karnych. Gracze układają na przemian krzesełka w wybranych kolorach. Należy tak je ustawiać, aby żadna z nóg mebla nie opierała się na stole. Tylko pierwsze krzesło może stać na blacie. Pozostałe można układać w dowolny sposób. W ten sposób powstaje wieża, która jednak może w każdej chwili się rozpaść. Gdy to nastąpi, gracz, który to spowodował, otrzymuje punkty karne. Ich liczba równa się liczbie krzesełek, które upadły w na stół. Wygrywa osoba, która na koniec gry będzie miała najmniej punktów karnych. Gracze mogą na początku gry zdecydować, ile rund chcą zagrać.
W drugim wariancie, naszym celem jest jak najszybsze pozbycie się swoich krzesełek. Dzielimy je równo między graczy. Również układamy je tak, by inne krzesła nie spadły. Jeżeli tak się jednak stanie, gracz, który do tego doprowadził, musi zabrać wszystkie krzesła, które spadły. Wygrywa osoba, która jako pierwsza pozbędzie się wszystkich swoich krzeseł.
Obydwa warianty są ciekawe i warto je wypróbować. Chyba więcej emocji dostarcza jednak druga propozycja. Gdy nam się nie powiedzie, nasza pula krzesełek nagle wzrasta. Rozgrywka jest nieprzewidywalna. Sytuacja może się bardzo szybko zmienić na naszą niekorzyść. Rozgrywka też tak szybko się nie kończy, co jest oczywiście pozytywne.
Przy układaniu trzeba wykazać się kreatywnością i np. „zawiesić” krzesełko. Zabawy i śmiechu jest naprawdę sporo. Poza tym w trakcie rozgrywki powstaje kolorowa, efektownie wyglądająca wieża. Naprawdę przyciąga uwagę i robi wrażenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz