Moi drodzy, chciałabym polecić
wszystkim świetny pomysł na spotkania ze znajomymi. Dla mnie jest to gra
pt:"Kalejdoskop 50 gier". Wielokrotnie zapraszamy znajomych,
przygotowujemy mnóstwo przepysznych rzeczy do jedzenia, wybieramy muzykę i
staramy się prowadzić rozmowę, żeby każdy był aktywny, nie wyszedł od nas
znudzony ale zadowolony. Często wydaje się,
że goście są myślami gdzie indziej i najchętniej wrócili by do swoich
obowiązków domowych lub poszli na jakiś dobry film do kina. Otóż spotkania ze znajomymi to dobry pomysł
na to by się oderwać od codzienności,
pracy, problemów. rozrywka to najlepszy sposób na odłożenie zmartwień na
boczny tor choć na kilka chwil. Przypomnijmy sobie kiedy bawiliśmy się
najlepiej..? W dzieciństwie! Dzieciństwo to beztroski czas, do którego każdy
chciałby wrócić nie musieć sie martwić o trudy życia doczesnego. Otóż świetnym
rozwiązaniem w moim przypadku okazalo się wprowadzenie na prywatki gier
planszowych. Korzyści są ogromne! Dużo śmiechu,
radości, zdrowej rywalizacji,
lepszego poznania się. Po każdym wieczorze z grami moi goście wychodzą bardzo
zadowoleni dziękując mi za świetny klimat wieczoru oraz towarzystwo. Aby nie było
nudno za każdym razem wybieramy wspólnie inna grę, zależnie od upodobań gości. Większość z nich pamiętamy jeszcze właśnie z
dzieciństwa. Oczywiście nie posiadam całej szafy gier planszowych, wystarczy mi
jedna gra pt.;"Kalejdoskop 50 gier". Gra ta to zbiór wszystkich
znanych nam gier..od chińczyka, szachów do kart itp. Tudno tu wypisać wszystkie
jakie się tam znajdują. Bądźcie pewni, że pomysłów nie zabraknie. Każdy
znajdzie cos dla siebie, co najbardziej lubi i pamięta z dzieciństwa. Ostatnim
razem zaprosiłam do siebie znajomych z pracy. Przygotowałam oczywiście
przystawki, kolacje, ciasto, napoje. Niczego nie brakowało, tematów również, ale nie ukrywam,ze ciężko było sie przebić
przez zasłonę pracy.. Ciągle tylko obmawianie szefa i innych problemów w
firmie. Zabrałam z pokoju dzieci grę, o której wspomniałam i wybraliśmy z
zestawu grę w chińczyka. Humory sie wszystkim poprawiły a relacje poluźniły.
Dalej rozmowom nie było końca, a
jednocześnie jak dzieci graliśmy co chwila w inną grę. Kolejnego dnia w pracy
humory były dużo lepsze, zamiast ciągłych narzekań było docinanie przegranym i
namawianie się przed kolejną rundą w tysiąca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz