wtorek, 30 maja 2017

przygoda na plaży

Nie mogliśmy darować sobie że tego dnia nad wodą nie zabraliśmy żadnej piłki. Normalnie mammy kilka piłek do siatki czy plażową którą można zawsze łatwo nadmuchać. A najlepsza którą mieliśmy to mała tak zwana piłeczka zośka wypełniona kulkami grochem bądź ryżem i starannie zaszyta. Dziś jednak każdy z nas miał coś na głowie i zapomniał wziąć piłkę  bądź cokolwiek innego co może zając nam czas nad rzeką . gdy już każdy myślał że się będziemy nudzić bo woda chodź jest gorąco jest jeszcze zimna jak to w maju  a zwłaszcza na początku maja bywa. Ku naszemu zdziwieniu na plaże szedł jakiś chłopiec a pod pachą niósł  jakiś duży karton. Ej on ma grę ktoś krzyczał z naszej grupy. Chłopiec podszedł do nas i spytał się czy nie chcemy z nim grać bo wszyscy z jego  grupki mają inne zajęcia, my bardzo chętnie przystaliśmy na tą propozycje jednak nikt nie wiedział co to za gra. Chłopak wyjął pudełko i mówi to jest gra Mistakos. Mam dużo gier firmy Trefl i ta jest najlepsza. Zaczął tłumacz zasady wszystkim, a później graliśmy w grę to końca wieczoru. Każdemu spodobała się gra Mistakos jest przy niej dużo śmiechu i zabawy. Na pewno będziemy jeszcze w nią grać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz