Dzień babci w naszym przedszkolu mojego synka miał odbyć się
w ten poniedziałek zaproszenia otrzymała każda babcia naszych przedszkolaków. Cały
występ był zaplanowany na godzinę 12 jednak większość babci przyjechało do nas
już wcześniej aby zobaczyć jak bawią się ich pociechy które w tym czasie bawiły
się piłką Arielka lub grały w grę firmy
trefl 5 sekund edycja specjalna. Babcie w tym czasie piły herbatę i czekały raz
dzieciaki skończą się bawić i pójdą przygotowywać do pokazu o godzinie 11 zrobiliśmy
próbę generalną która poszła bardzo dobrze przed 12 wszystko było już zapięte
na ostatni guzik miejsca przygotowane scena czysta a pokaz przećwiczony do
ostatniej sceny. I zaczęło się chwile po 12 na scenę wyszli pierwsi artyści
którzy zaprezentowali swój autorski taniec. Do którego przyłączył się niektóre
babcie. Później już po pierwszych występach przyszedł czas na kolejną cześć
gdzie dzieci recytowały swoje wierszyki dla babć. Następnie były w planie
cztery piosenki każda wykonana przez inną grupę naszych dzieci a na sam koniec finał
z udziałem wszystkich aktorów dzisiejszego teatru przedszkolaków. Przedstawienie
trwało godzinne i było bardzo piękne przed poczęstunkiem dzieci jeszcze rozdawał swoim babcią świeczki własno ręcznie
wykonane i kalendarze na nowy rok które też tworzyli przez ostatnie miesiące w
swoim przedszkolu. Wszystkim bardzo się podobało i każdy był dumny ze swojego
wnuczka brawa na Sali były bardzo głośne. To był bardzo piękny dzień
wtorek, 31 stycznia 2017
zakupy
Ostatni mój syn często namawia mnie na zakup gry w którą grał
u swojego kolegi Wojtka. Długo zastanawiałam się czy kupić mu to grę. Teraz nie
wiadomo czy dany produkt jest warty swojej ceny. Poza tym nie lubię kupować przez
Internet takich rzeczy gdyż jest to kupowanie kota w worku. A tak właśnie kupił ją Wojtek a
dokładnie jego tata. Postanowiłam że pojadę z
Kubą i Zosią do Wojtka i porozmawiam z jego rodzicami na temat tej gry
oraz producenta tych zabawek. Zawsze warto zaczerpnąć wiedzy na temat tego co
kupujemy naszym dzieciom. Zajechaliśmy wieczorem do kolegi Kuby dzieci się
bawiły a ja z rodzicami Wojtka dyskutowaliśmy na temat gry 5 sekund junior. Rodzice
bardzo chwalili tą grę mówili że bardzo dobrze wpływa na rozwój ich dziecka i
szczerze ją polecali i powiedzieli również że nie koniecznie trzeba ją kupować przez
Internet. Można znaleźć je także w sklepach z zabawkami lub na poczcie. Bardzo mi
pomogli następnego dnia wybrałam się do sklepu postanowiłam kupić to grę
swojemu dziecku gdyż byłą bardzo zachwalana przez rodziców Wojtka. W sklepie znalazłam
szybko grę 5 sekund junior dla Kuby po chwili do mojego koszyka Tafiły także Anna i Elsa Puzzle Glam dla mojej Zosi.
odwiedziny
Dziś rano nie miałam nić ciekawego do robienia żadnych
obowiązków bo wszystko co miałam zaplanowane do soboty zrobiłam wczoraj więc
całą sobota zostaje dla mnie pomyślałam. Już miałam powoli planować jak będę odpoczywać
tego dnia gdy przypomniało mi się że nie zrobiłam zakupów. Poszedłem od razu do
sklepu by mieć to od razu z głowy i zająć się sobą w sklepie natrafiłam na
genialne promocje w sklepie z zabawkami wtedy też przeszłą mi myśl przez głowę
by odwiedzić swoją koleżankę która niedawno wprowadziła się do mojego miasta.
Tak też zrobię tylko co wziąć w tym sklepie dla jej dzieci tu jest tyle
pięknych zabawek w tak dobrych cenach. Zdecydował się na puzzle glam Anna i
Elsa musiałam jeszcze dobrać coś dla jej drugiego dziecka miałam ciężkie wybór.
Było tam wiele ciekawych zabawek, karty, łamigłówki, puzzle, piłki i inne
ciekawe drobiazgi. Suma summarum zdecydowałam że wezmę grę 5 sekund junior mój
syn miał taką jakiś czas i bardzo ją lubił później ją oddał potrzebującym. W tym
sklepie znalazłam nawet gre 5 sekund edycja specjalna którą w końcu wzięłam. Później
szybko wróciłam do domu zostawić zakupy i poleciałam się przebrać i szykowa do wyjazdu.
Byłam już gotowa zadzwoniłam tylko do koleżanki by ją uprzedzić. I niestety dowiedziałam
się że wyjechała teraz do rodziny i nie ma jej od kilku dni. No cóż swoje
prezenty podaruje im innym razem.
Przeprowadzka
Jurek miał zmienić szkołę na nową gdyż przeprowadził się z
rodzicami do Warszawy. Wcześniej mieszkał z dziadkami w Kędzierzynie Koźle. Ale
nadszedł czas przeprowadzki rodzice kupili mieszkanie w bloku niedaleko placu
zabaw i do szkoły Jurka było też dosyć blisko bo tylko 4-5 przystanków. Chłopak
nie był jednak z tego zadowolony miał już swoich kolegów w starej szkole poza
tym nie musiał tam rano jeździć autobusami bo szkołę miał zaledwie 400 metrów
od swojego domu . jednak przekonany przez rodziców pojechał z nimi do nowej
szkoły znalazł swoją sale z tata i niezdecydowanie otworzył drzwi jego pierwsze
spojrzenie od razu skierował na wielką szafę
z grami widział tam gry w które nigdy wcześniej nie przyszło mu grać. Po chwili
tata był już niepotrzebny gdyż chłopczyk dołączył się do układania puzzli z
kilkoma dziećmi były to Anna i Elsa -Puzzle Glam. Po powrocie do domu chłopiec był
już uśmiechnięty i przekonany do nowej szkoły.
- Jak w szkole? –spytała mama
- naprawdę świetnie. - rzucił szybko chłopiec i pobiegł do swojego pokoju.
przy obiedzie chłopiec cały czas mówił o nowych kolegach i o tym jak wygląda jego dzień w szkole o tym co robił i jak jego nowi znajomi mają na imię. Opowiadał też jak układał puzzle i jak grał w grę 5 sekund junior. Powiedział że to jednak dobrze że się przeprowadzili bo nigdy by nie poznał tych ludzi i tych świetnych gier
- Jak w szkole? –spytała mama
- naprawdę świetnie. - rzucił szybko chłopiec i pobiegł do swojego pokoju.
przy obiedzie chłopiec cały czas mówił o nowych kolegach i o tym jak wygląda jego dzień w szkole o tym co robił i jak jego nowi znajomi mają na imię. Opowiadał też jak układał puzzle i jak grał w grę 5 sekund junior. Powiedział że to jednak dobrze że się przeprowadzili bo nigdy by nie poznał tych ludzi i tych świetnych gier
wycieczka na świetlice
Ostatnio bardzo ciężko było małej Izie. Jej mama sięgała po koszyk i niestety spadła z małego
stołeczka który był już stary i niestety pękła mu jedna z nóg. Basia bo tak ma
na imię mama Izy Skręciła sobie nogę! Mama dziewczynki nie mogła pójść na
zabawę do pobliskiej świetlicy, ale córeczka mogła i bardzo chciała tam iść
gdyż już dawno rozmawiała z koleżanką że pojawi się tam Mama chciała bardzo aby jej córka się dobrze
bawiła i nie była smutna. Wiec poprosiła babcie Izy aby ta poszła z wnuczką.
Babcia była także zajęta gdyż choroba nie pozwalała jej na wyjście z domu a
dziadek musiał opiekować się nią. Mama myślała dalej i szukała zastępstwa
sąsiadki były bardzo zajęte i Oboje z córką myślały że już wszystko poszło na
marne. Aż tu nagle w drzwiach pojawił się Tata Izy z grą 5 sekund edycja
specjalna która byłą dla dziewczynki prezentem. Iza i Barbara były bardzo zdziwione
gdyż spodziewały się że w weekend dopiero ujrzą Janusza. Na szczęście pojawił
się tata wiec Iza miała już towarzysza do podróży na świetlice. Na miejscu było
dużo gier i konkursów dla młodzieży można było grać w karty układać puzzle
łowić rybki na dworze. Na jednym stoliku byłą nawet taka sama gra jaką dostała
Iza czyli gra 5 sekund junior. Dziewczynka bardzo cieszyła się z tego że jej
tata wrócił wcześniej i do tego poszedł z nią na dzień gier. Był to świetny
dzień a gry które poznała dziewczynka świetne
Piknik
Iza mieszkała samotnie z mamą w małym domku. Żyły tak sobie w
spokoju i nie za bogato. Mieszkały skromnie, ponieważ jej mama musiała utrzymać
je sama. Dbała o nią i można przyznać, że troszkę rozpieszczała. Na tyle na ile
mogła zawsze jej pomogła.. mieszkała z nimi babci, która pewnego dnia zaprosiła
ich na piknik. Mama dziewczynki się zgodziła. Rozpoczęła przygotowania do
piknikowej biesiady, pakowały naprawę dużo rzeczy, ponieważ miała tam być
jeszcze ciocia Zosia z wujkiem Januszem i córką Kasią.
Przygotowały mnóstwo dobrego jedzenia, pyszne kanaki, kompot
z truskawek, galaretkę z owocami i wiele innych. Do głównego zadania Izy
należało zapakowanie odpowiednich gier i zabawek dla urozmaicenia wspólnie
zaplanowanego czasu. Iza zapakowała piłkę Anelkę i piłke plażową, paletki, wzięła
także Foto puzzle z Twojego zdjęcia . Wszystko było gotowe więc można było
zacząć się pakować. Babcia wybrała najlepsze miejsce które znała a była to polana
w lesie na której kiedyś harcerze robili pikniki i ogniska. Było to naprawdę piękne
miejsce którego jeszcze wcześniej nikt z nich nie widział każdemu podobało się
tam bardzo. Doskwierały jedynie komary. Na szczęście zapakowany był środek na
odstraszenie który działał skutecznie. Swoją role spełniły także gry w które każdy
chętnie grał a pika latał po całej polanie co raz odbijana przez kogo innego.
poniedziałek, 30 stycznia 2017
Zawody
Mój synek, wulkan
energii zgłosił się do zawodów szkolnych, których organizuje jego nauczyciel od
wychowania fizycznego oraz pani od prowadzenia świetlicy. Bardzo się cieszyłam
z tego, ponieważ jest naprawdę żywym dzieckiem, który może dobrze spotęguje
swoją energie. Odbędą tam się zawody drużynowe, które mają na celu integracje
nowych kolegów i koleżanek ze szkolnych ławek. Bardzo się cieszył że zawody już
niedługo mają się odbyć gdyż był do nich przygotowany. W dzień zawodów z rana
powtórzył każdą konkurencje w domu i poszedł dumny na zawody w nowej szkole. Pierwszy etap polegał na
skakaniu na skakance, należało wykonać jak największą ilość skoków bez przerwy.
Do tej rywalizacji poproszono po pięciu uczniów z każdej klasy, a wynik uczniów
z każdej klasy był sumowany. Druga dyscypliną był bieg po wyznaczonym torze z
przeszkodami, liczył się najkrótszy czas. Wynik również był sumowany jak w
poprzedniej dyscyplinie, więc wszyscy musieli się bardzo starać. Trzecim etapem
było rozwiązywanie rebusów. Rozwiązanie każdego dawało pięć punktów a było ich
pięć, dla każdego ucznia po jednym. Na koniec zawodów rywalizacje były
podliczane i wyłoniono zwycięzców z każdego roku. Najbardziej zadowoleni byli
pierwszoklasiści, którzy nie spodziewali się, że będą tak dobrze się bawić już
pierwszego dnia szkoły. Nagrodami w zabawie były dla dziewcząt piłki Anelka
oraz puzzle Puzzle
Anna i Elsa chłopcy natomiast
dostali karty i piłki do koszykówki. Każdemu podobał się dzień zawodów
Porządki
.Ogrom zabawek jaki narasta w naszym domu naprawdę przeraża.
Dwójka dzieci którą mamy dostaje od nas jak i od rodziny naprawdę dużo różnego rodzaju
zabawek czy podarków które jak wiadomo z biegiem czasu chodź wcale nie
zniszczone po prostu nas mniej interesują i zostają odłożone w kąt. Więc trzeba
się ich choć trochę pozbyć. Mieszkamy na osiedlu domów jedno rodzinnych.
Bardzo spokojna dzielnica miasta, niby miasto duże, bo Gdańsk, ale cisza i
spokój są nam nie odłączne. Mieszkam z mężem i dziećmi- Kasia i Piotrusiem.
Mają już troszkę lat, więc doszłam do wniosku, że już czas posprzątać i
uporządkować szafy, strych i resztę kątów ze starymi zabawkami dzieci. Oj się
tego nazbierało. Rodzinę mamy liczną, więc dzieciaki uzbierały ładna kolekcje
zabawek od członków rodziny z okazji urodzin lub świąt, zawsze coś dostały.
Zaczęłam od strychu, bo tam zbieraliśmy wszystkie nieużywane już zabawki.
Sprzątanie samego stychu zajęło mi kilka dobrych godzin, nazbierało co nie miara
zabawek. Teraz trzeba pomyśleć co z nimi zrobić.
Niedawno wprowadziła się jedna rodzina z małymi
dziećmi, synkiem i córeczka. Postanowiłam ją przywitać zaprosiłam również ich
do nas bo być może dzieci sobie coś wybiorą do zabawy jako prezent od nowych sąsiadów.
Dzieciaki były zadowolone wybrały sobie grę 5 sekund junior oraz edycja specjalną gry 5 sekund junior. Byli to
bliźniacy więc ich wybór nas nie zaskoczył gdyż byli to bliźniacy. Resztę rzeczy
oddaliśmy do instytucji pomagającej potrzebującym i biednym rodzinom.
pomocna dłoń
Mała Ania zawsze słyszała od swoich rodziców że jest jeden
lek na każde zło i dolegliwość jest to szczery uśmiech który ma największą moc
którą może przekazać człowiek . Ania brała to sobie zawsze głęboko do serca i
miała tą rade jako swoje życiowe motto to bardzo ważne słowa które zawsze miała
w swej głowie. Zaczęła interpretować ten
przekaż i każdemu kto jej się żalił bądź
smucił odpowiadała swoim młodzieńczym i szczerym uśmiechem. Każdy mimo wolinie odpowiadał
jej tym samym. Z biegiem czasu dziewczynka zaczęła słowa te rozumieć szerzej
teraz jest już prawie dorosłą kobietą chodzi do liceum o profilu
społeczno-prawnym a każdą wolną chwile spędza na pracy w wolontariacie u
Profesor ze szkoły są częste zapisy osób które mogą w weekendy poświeć czas dla
pomocy starszym osobą bądź ludziom potrzebującym pomocy. Ostatnio dziewczyna oddała
do domu dziecka dzieciom swoje stare maskotki i zabawki stwierdziła że nie
używa ich a ktoś będzie jeszcze nie raz uśmiechał się grając w piłką
Arielka lub główkując nad układaniem puzzli Droidy.
Zawiozła te rzeczy pod wskazany adres a każda młoda twarz promieniowała
uśmiechem.. odjeżdżając przekazała im swoje motto czyli że szczery uśmiech to
lek na wszystko co nas trapi. Rodzice są bardzo dumnie że wpoili swojej córce
te wartości. I cieszy ich fakt że oddała piłkę Anielka
i puzzle potrzebującym.
W śniegu
Ten dzień od rana był piękny choć temperatura była lekko na
minusie coś koło -2 stopni Celsjusza z rana. Później po południu gdy słońce
zaszło za chmury na chwile dało poczuć się zimny wiatr na karku. Nikt jednak
się nie spodziewał się że wieczorem będzie tak zimno. Że zacznie spadać ogromna
ilość płatków śniegu z nieba zrobiło się bardzo nieciekawie gdyż powoli
zaczynało to paraliżować ruch w mieście a nawet funkcjonowanie sklepów czy
centrum handlowych. Kolejnego dnia było bardzo podobne z tą różnicą że od rano
tworzyły się zawieje i zamiecie śnieżne. Krzyżowało to nam nasze plany które
mieliśmy już dawno ustalone. w ten weekend a to już za 3 dni mieliśmy wyruszyć
w podróż na wymarzone ferie. Niestety wszystko wskazywało na to że lotniska
będą musiały z kwestii bezpieczeństwa odwołać loty. Tak też się stało zostaliśmy
wiec w domu i poszukaliśmy ciepłych koców. Każdy był smutny inaczej miały nasze dzieci spędzić
ferie. Okazało się że jednak chłopaki super się bawili rozłożyli sobie układankę
Anna i Elsa -Puzzle Glam to
świetna gra którą kiedyś dostali od Maryny córki mojego brata. Jej też bardzo
przypadła gdy grali w nią na urodzinach u Maćka i Wojtka. Po chwili narodził
się pomysł żeby odwiedzić rodzinę gdyż mieszkają niedaleko. Chłopcy wzięli ze
sobą Anna i Elsa -Puzzle Glam aby poukładać z siostra a my spakowaliśmy
rzeczy na drogę. Po dotarciu na miejsce okazało jest to super rozrywka w zimny
dzień dla dzieciaków, a teraz także wiemy
że te ferie też były bardzo udane choć mróz pokrzyżował nam plany to świetnie
się bawiliśmy.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)