W miniony weekend, bardzo
upalny zresztą i słoneczny wybrałam się z meżem i z dziećmi na wycieczkę za
miasto. W taką pogodę grzechem byłoby zostać w mieście i zamknąć się w czterech
ścianach. Nasza rodzina bardzo lubi aktywnie spędzać czas toteż postanowiliśmy
wyjechać na biwak. Pierwsza atrakcją dla naszych niesfornych dzieciaków był
kompleks basenów z ogromną zjeżdżalni, tam się wyszalały i wyzbyły zdecydowanie
większą część codziennej dawki energii. Po basenie okazało się, że mam w domu
dwa ogromne głodomory, Kasia i Jacek namówili mnie na niezdrowe jedzenie w
jednym z najbardziej znanych fast food'ów. Nadal jestem pod wrażeniem ile są w
stanie zjeść moje dzieci, choć mój mąż wcale nie jest gorszy od nich. Po
ogromnym obiedzie wybraliśmy się na spokojniejszą rozrywkę, poszliśmy do kina. Dzieci wybrały film pod
tytułem Memos-Kraina Lodu. Dzieciaki oglądały z zaciekawieniem bardzo przyjemny
film a my z mężem mogliśmy trochę odetchnąć po pełnym wrażeń przedpołudniem.
Film był pełen pięknych i magicznych postaci, bardzo polecam dla dzieci. Świetnie
zrealizowany pod kątem dzieci właśnie,
mnóstwo barwnych postaci, dialogi pomiędzy postaciami pouczające i
przyjazny morał na zakończenie. nie chcę
opowiadać historii ze wszystkimi szczegółami, bo warto by każdy sam obejrzał tą
bajkę z dziećmi i mógł sam ją ocenić. Po wyjściu z kina prężnie podążyliśmy ku
wyjściu, ale dzieciaki siłą zaciągnęły nas do sklepu z zabawkami. Powodem była
wystawa sklepowa,na której znajdowały się zabawki w tematyce filmowej.. Bardzo
sprytne posunięcie właściciela sklepu. Dzieciaki zachwycone filmem nie mogły się
oprzeć zabawkom. Kasia wybrała sobie puzzle "przyjaciele z Krainy
Lodu" przedstawiające główną bohaterkę bajecznej krainy a Jacek gre
planszową o tytułowej nazwie filmu tj.: Memos -Kraina Lodu". Kupiliśmy z mężem
gry dla dzieci,żeby miały pamiątkę z naszej wycieczki, poza tym to był świetny
element przetargowy na kolejny dzień. Tego dnia było już za poźno by zagrać w
gry dzieci, musiały być grzeczne by móc zacząć dzień nastepny od tej czynności.
Dzieci były posłuszne, więc zgodnie z
obietnica następnego dnia, zaraz po śniadaniu, zabrały się najpierw za układanie
puzzli a potem za gre planszową. Cały dzień gralismy razem z dziećmi na
stoliczku wystawionym przed domkiem, na swiezym powietrzu. Całą rodziną świetnie
sie bawiliśmy dzięki temu,że znaliśmy film i mogliśmy dodatkowo dzielić się
swoimi odczuciami do różnych postaci i sytuacji ukazanych na ekranie. To był
naprawdę przemiły weekend, trafiony pomysł na film a także pomysł dzieci na
zakup tych gier.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz