Pracuje w domu dziecka już kilkanaście lat zaraz po szkole
próbowała znaleźć zatrudnienie w takiej placówce gdyż bardzo lubię nieść pomoc
innym ludziom a zwłaszcza dzieciom. Sama byłam wychowankiem takiego ośrodka i
wiem co to znaczy dobre wsparcie oraz wychowanie pań które o nas dbali jak o
swoje dzieci. Nigdy nie zapomnę ile miłości i czasu nam poświęcili. Tak też trafiłam
do Szczecina gdzie pracuje w Domu Dziecka . A historia która się wydarzyła i
którą chcę wam opowiedzieć naprawdę mnie samą zaskoczyła i przywróciła nadzieję
w ludzi. Mianowicie kilka dni temu dostaliśmy na e-maila zapytanie o to co
potrzebne jest w naszym domu dziecka myślałam że to kolejny potencjalny darczyńca
bądź sponsor odpowiedziałam więc szybko że na pewno gry, zabawki, pościel, ubrania i buty. Oraz środki
czystości i koce a także pieniądze gdyż chcemy zasponsorować zięciom wyjazd na
wakacje na dwa tygodnie. Po kilku dniach od tej wiadomości przyszła od nas
paczka była bardzo dużo w środku pudła było bardzo dużo gier puzzle oraz
zabawki takie jak Comic Race czy Pracownia botaniki. Kilka lalek małą tablica i
kredy oraz na dnie koperta a w niej około 75 złoty. Oraz list o treści: „to wszystko
co mogłam wam wysłać resztę pieniędzy przeznaczyłam na kuriera Zosia lat 14”
Zosiu bardzo Ci dziękujemy kimkolwiek i skądkolwiek jesteś było to dla nas
bardzo duże wsparcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz