wtorek, 31 marca 2015

Prezenty

Nadchodzą święta Wielkiej Nocy. Wśród ciągłego krzątania się po domu, porządków oraz pieczenia ciast i mięs trzeba znaleźć chwilę na wyszukanie prezentów. Kiedy porządki są już zrobione, okna są umyte, dom lśni i czuć zapach zakwasu na żur, na który przepis mam jeszcze od mojej babci, trzeba znaleźć czas na zrobienie zakupów które są niezbędne podczas świąt i na które najbardziej czekają  dzieci. Wydawało mi się że zrobienie zakupów będzie łatwe, ale tylko się mi to wydawało. W efekcie spotkaliśmy się w sklepach z bardzo dużym zamieszaniem, długimi kolejkami do kas i bardzo małą ilością asortymentu. Sklepy chciały się pozbyć wszystkich produktów, kusiły promocjami i wyprzedażami, które nie zawsze były opłacalne, a ludzie kierowani gorączką ostatnich zakupów brali produkty, które nie są im do niczego potrzebne.
Najbardziej jednak oblegane były sklepy z zabawkami i prezentami. Każdy kto nie zdążył kupić podarunku miał na to ostatnią chwilę. Większość ludzi stawało przed problemem co wybrać, co spodoba się najbliższym. Tak było też ze mną. Najmniejszym problemem był prezent dla najmłodszego członka rodziny. Staś lubi bawić się każdą zabawką. Najbardziej interesują go samochody strażackie i inne pojazdy uprzywilejowane. Zabawkę już wybrałam, ale każde dziecko lubi dostać coś jeszcze. Słodki upominek to raj dla ich podniebienia. Najlepszą decyzją było kupienie popularnej Kinder Niespodzianki. Kupując coś do zjedzenia mamy drugi prezent. Najmłodszy Staś znalazł w jajku puzzle dla dzieci. Jego reakcja była zaskakująca, ponieważ nie wiedział co to jest i jak się z tym obchodzić. Dużo czasu zajęło mu przyswojenie nowych zasad i dostosowanie się do nich. Czekolada została pochłonięta momentalnie, z puzzli wyszedł bardzo ładny obrazek i spodobał się dziecku bardziej niż druga zabawka. Inne dzieci też dostały prezenty, niełatwo jest zawsze trafić w ich gusta.

Święta to najlepsza okazja do spotkania z rodziną. Czas który możemy z nimi spędzić powinien być dla nas najprzyjemniejszą chwilą, czego Wszystkim życzę w nadchodzące Święta Wielkiej Nocy J

piątek, 27 marca 2015

Rewanż

Nadszedł czas rewanżu dzieci z Domu Dziecka za podarowane im upominki przez społeczność szkolną. Czas ten dzieci chciały zorganizować, aby był jak najmilej spędzony ale też aktywnie, przy grach i zabawach dziecięcych.  Wychowankowie zaproszeni byli na godzinę 9:00 a już o 7:00 zaczęły się przygotowania do poczęstunku i zabaw. Dzieci pojawiły się punktualnie i od razu hałas przybrał na sile. Po szybkim i chaotycznym zapoznaniu się dzieci były pełne energii, a ponieważ pogoda póki co nie sprzyjała do wyjścia na dwór, bo też i pora była wczesna, dzieci  zaczęły wspólne spotkanie poczęstunkiem i podziałem wrażeń.
 Niektóre z dzieci przyniosły ze sobą swoje ulubione gry i zabawki. Mała Ania wzięła ze sobą lalkę, Jaś-puzzle i gry planszowe, które Dom Dziecka dostał w prezencie. Zabawom nie było końca. Dzieci nawzajem uczyły się jak korzystać z gier, jakie są ich zasady i warunki. Między czasie pogoda poprawiła się, wyszło słońce, zrobiło się ciepło i dzieci z radością wybiegły na dwór. Rozbiegły się po całym ośrodku, wszędzie było słychać piski i wrzaski uszczęśliwionych dzieci. Kiedy udało się zebrać znaczną część dzieci w jednym miejscu, zastępując gry planszowe, zaproponowano gry zespołowe. Niektórym trzeba było wytłumaczyć zasady, podczas gdy inni je dobrze znali. Niektóre z dzieci nie chciały brać udziału w tego typu zabawach i bawiły się na placu zabaw indywidualnie, pod nadzorem jednej z opiekunek. Dziewczynki siedziały na huśtawkach trzymając lalki na kolanach, a chłopcy zrobili sobie własną remizę strażacką- zjeżdżali po zjeżdżalni jak prawdziwi strażacy po rurze. Opiekunki były bardzo zdziwione a jednocześnie chwaliły ich pomysłowość, że dzieci potrafią dostrzec konkretne fakty z życia i mają nieograniczoną wyobraźnię. Czas przeznaczony na wizytę mijał aktywnie i szybko. Dzieci nawet nie zorientowały się, że najwyższa pora kończyć odwiedziny i były bardzo rozczarowane, że tak szybko minęły im te wspólne chwile. Nawiązały wiele nowych znajomości a niektóre też przyjaźni.

Panie wychowawczynie doszły do wniosku, że spotkania takie trzeba powtarzać, gdyż jest to dobra forma integracji dla jednych jak i dla drugich dzieci. Z powodzeniem może zastępować  godziny wychowawcze ale też wysiłek fizyczny, który jest ważny w tak młodym wieku.

wtorek, 24 marca 2015

Prezenty dla dzieci

Wszyscy wiemy, że gry planszowe i puzzle dla dzieci niezwykle szybko gromadzą się w domach. Bynajmniej u nas zawsze jest ich pełno. Nawet jeśli nie są używane, to stoją wciąż na półkach. Żal jest je wyrzucić, bo choć były używane dosyć często, są w dobrym stanie i mogą posłużyć innym. Nie zawsze jednak jest ktoś, kto chciałby przyjąć takie używane prezenty, bo wolą kupić nowe, ale są też osoby, których nie stać na nowości. Warto więc pamiętać o tych osobach, nie tylko w okresie świąt, kiedy wszyscy obdarowują się prezentami, ale też w zwykły dzień. Bez powodu. Sprawiając przyjemność innym. Ale też i sobie, ponieważ dobro powraca. I tak też z tą myślą dzieci w szkole spontanicznie zorganizowały zbiórkę nieużywanych już przez nie gier planszowych i zabawek. Był jeden podstawowy warunek-przyniesione przez nie rzeczy miały być  w dobrym stanie tak, aby ktoś mógł się nimi jeszcze długo cieszyć. Najbardziej potrzebujące są dzieci z pobliskiego Domu Dziecka i właśnie tam zabawki ze zbiórki zostaną przekazane.  Dzieci chętnie zaczęły się dzielić swoimi skarbami. Codziennie ktoś coś przyniósł. Duża ilość dzieci w klasie sprawiła, że nazbierało się nam dużo prezentów. Wśród zabawek znalazły się ulubione misie, popularne lalki Barbie, klocki, auta.

Zabawek zrobiło się tak dużo, że powstał problem, jak to wszystko dostarczyć.  Na szczęście dzieci miały wsparcie w swoich rodzicach, którzy zaproponowali swoją pomoc i przewieźli wszystkie podarki do Domu Dziecka. Wszystkie dzieci bardzo się ucieszyły. Najchętniej od razu rozpakowałyby prezenty ale ktoś wpadł na pomysł, żeby ugościć darczyńców. Niestety na stołówce został tylko kompot i był on idealnym napojem na ciepły dzień. Podczas luźnej rozmowy padły konkretne pomysły, a nawet zobowiązania, że nasza szkoła i Dom Dziecka będą się częściej spotykać, może zorganizujemy wspólny festyn, powiązany z zabawami na powietrzu, grami towarzyskimi.  Na pewno wszystkim będzie bardzo miło jak się kolejny raz spotkamy. Jeśli spotkanie dojdzie do skutku, na pewno Was o tym poinformuję. 

piątek, 20 marca 2015

Zabawy na świeżym powietrzu.

  
Wreszcie przyszła wiosna i zrobiło się ciepło. Czas więc, aby wszystkie wolne chwile jak najdłużej spędzać na świeżym powietrzu. Potrzeba trochę więcej ruchu, ponieważ jak to po zimie bywa, wszystkie mięśnie są zastałe, sprawność fizyczna jest mocno ograniczona więc spacery,  gry i zabawy na świeżym powietrzu są jak najbardziej wskazane. Największym problemem jest zebrać wszystkich członków rodziny w jednym miejscu i w jednym czasie. Każdy ma swoje obowiązki i zainteresowania i nie zawsze mamy ochotę na integrację z rodziną czy rówieśnikami. Kiedy już uda się wyciągnąć dzieci z domu zaczynają one swoje szaleństwa na placu zabaw. Z każdej strony słychać dziecięcy krzyki, śmiech i czuć emanującą od nich radość. Jak wiadomo słońce na każdego wpływa pozytywnie i uwalnia endorfiny, czyli hormony szczęścia. Trwa ustalanie jaki rodzaj gry i kto wybiera. Pomysły są najróżniejsze i najdziwniejsze . Królują wyścigi na rowerach, zabawy w chowanego, dwa ognie i zwykłą, klasyczną gumę lub skakankę. Nawet przy takich prostych zabawach humory nam dopisują. Dzieci są tak pochłonięte zabawą, że nawet nie zdają sobie sprawy, że z każdą chwilą robi się ich coraz więcej. Nawet dorośli, którzy z początku z daleka obserwowali z lekkim uśmiechem czy też zdziwieniem wszystkich najmłodszych i ich rodziców,  wciągają się w ich zabawy. Przykładem może być nasz sceptycznie nastawiony ale szanowany sąsiad. Pan w średnim wieku, dystyngowany, z niewielkim brzuszkiem, który z pewnością nie przeszkadzałby mu w tego typu zabawach z dziećmi. Sąsiad nasz jest raczej typem domatora, którego najlepszą formą rozrywki są gry planszowe i gry towarzyskie.  Ku mojemu zaskoczeniu, Pan Jerzy, bo tak nazywał się nasz sąsiad, bardzo lubiany przez dzieci, sam nieoczekiwanie w pewnej chwili, nie namawiany przez nikogo, dołączył do zabawy. Wszystkie dzieci były zachwycone, a ja niemniej zdziwiona, ponieważ znam go dość długo i nie wiedziałam, że można się tego po nim spodziewać.

Przy tych zabawach czas nam szybko upłynął, nawet dzieci przegapiły porę na podwieczorek, ale za to kolację zjadły ze smakiem. Wieczór upłynął nam na wspominaniu naszego aktywnego popołudnia i mam nadzieję, że zmęczone dzieci pójdą szybko spać.

czwartek, 19 marca 2015

Kolejne zakupy gier.

Tak jak kiedyś planowaliśmy, kolejny raz wybraliśmy się na zakupy puzzli dla dzieci lub gier planszowych, do dziecięcego raju, jakim jest sklep z zabawkami. Tym razem była to galeria handlowa, więc obejść wszystkie regały to nie lada wyczyn. Jedynym plusem jest to, że zabawki na regałach są poukładane tematycznie i łatwo jest się w nich odnaleźć. Jest to ułatwienie dla kupujących, ponieważ można wtedy szybciej podjąć decyzję  dotyczącą zakupu, którą w dzisiejszych czasach wśród tylu nowości i rodzajów trudno jest podjąć. Jest to zależne od wieku dzieci, ich upodobań a także od trendów krążących w szkołach czy na podwórkach.
Kiedy dzieci podejmowały decyzje co chwilę mówiąc, że chcą tą lub jednak inną grę, mnie zainteresowały puzzle. Nie te standardowe, zwyczajne, tematyczne czy z widokami, a te które są nowością na rynku. O których słyszałam, ale nigdy nie natknęłam się na nie. Są to tzw. Puzzle 3D. czy inaczej puzzle przestrzenne. Są to produkty, które nie tylko pomagają w świetnej zabawie ale przede wszystkim mają za zadanie rozwinąć i pobudzić kreatywność i pomysłowość nie tylko dzieci ale też starszych. Na rynku jest dostępnych wiele elementów z których można złożyć pojazdy, zwierzęta a także również słynne budynki. Każdy może wybrać coś dla siebie. Jestem pewna, że jest to sposób na doskonałą zabawę i może to pochłonąć każdego na długie godziny. A efekt zapiera dech w piersiach. Takie złożone budowle czy zwierzęta mogą stanowić doskonały element dekoracyjny w domach. Swoim spostrzeżeniem zainteresowałam też dzieci. Wszyscy zgodnie potwierdzili, że to nowość i zachwycili się nimi. Każdy chciał wybrać coś dla siebie i ułożyć jedną całość z małych elementów. Myślę, że to mogłaby być ciekawa forma ujarzmienia niesfornych dzieci i odciągnięcie ich od niekorzystnie wpływających na nie gier komputerowych i  telewizji.

Każde z dzieci wybrało swoją własną układankę i poszliśmy do kasy. Po powrocie do domu każde zniknęło w swoim pokoju i oddało się pasji układania 3D.

środa, 18 marca 2015

Nieudane zakupy.

Dzisiejszego dnia wybrałam się z dziećmi na zakupy. Dzieci było troje- dwóch chłopców i dziewczynka- a pomysłów na zakupy było bardzo dużo. Wszyscy byliśmy nastawieni na zakupy puzzli dla dzieci. Planowaliśmy wyjście od dłuższego czasu i wreszcie udało się te plany zrealizować. Pogoda nie sprzyjała wyjściu z domu, jednak kiedy dzieci usłyszały w jakim celu wychodzimy nie dały za wygraną i pociągnęły nas do wyjścia.  Zakupy miały być sprawne i szybkie, bo przecież wiedzieliśmy w jakim celu idziemy.  Nasza znajoma Pani ekspedientka, która mieszka z nami na jednym osiedlu, nieopodal swojego miejsca pracy, powiedziała nam, że wybór w jej sklepie jest bardzo mały ponieważ czeka ona na dostawę. Zniesmaczeni a zarazem zachęceni dłuższym spacerem podążyliśmy do większej galerii, w której mieliśmy nadzieję na zakup nowości.  Myśleliśmy, że zakupy pójdą nam jak z płatka, jednak w sklepie okazało się, że to nie jest taki łatwy wybór. Wśród wszystkich nowinek dla młodszych i starszych, dzieci odnalazły swoje pierwsze gry planszowe i ich wspomnieniom nie był końca. Jedno przez drugie przypominało jak się bawiły i ile podczas zabawy było radości oraz sprzeczek, nawet jeśli gra się tylko we dwoje, ponieważ każdy ma w sobie ducha rywalizacji i chce wygrać. Wśród dawnych gier dzieci znalazły swoje ulubione, np. dawno zapomniane gry w statki, w planety i popularne domino. Uwadze nie umknęły też typowo dziewczęce gry jak np. „Moda i modelki” czy inne kreatory mody. Mimo to, że mieliśmy skrupulatnie zaplanowane co możemy kupić, dzieci rozbiegły się po całym sklepie, nie kryjąc zachwytu  z każdej zabawki która zwróciła ich uwagę. Chłopcy przystąpili do zabawy autami. Wybór był ogromny. Sterowane, na pilota, napędzane ręcznie, terenowe, osobowe, z sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, mniejsze lub większe, plastikowe a nawet drewniane. Ciężko było się skupić na jednej konkretnej rzeczy. W dziale dziewczynek oczy cieszyły lalki różnych rozmiarów i w różnorodnych ubraniach, do tego akcesoria fryzjerskie, kosmetyczne i wiele innych. Czas na zakupy mieliśmy ograniczony i minął on na samych wspomnieniach zabawek z najmłodszych dziecięcych lat. Wszystko co miłe szybko się kończy, dlatego musieliśmy wrócić do domu i zaplanować kolejne wyjście na zakupy. 

piątek, 13 marca 2015

Zabawa dla całej rodziny

Nie wiem dlaczego mam bardzo dużo do powiedzenia na temat puzzli. Może dlatego, że niejednokrotnie układałam je z dziećmi, ale też i sama, wytężając wzrok i umysł, ziewając i przecierając oczy ze zdziwienia na koniec, że udało się osiągnąć zamierzony efekt. Najbardziej frustrujące było to, że niejednokrotnie brakowało jednego lub też kilku puzzli. Wtedy do szukania brakujących elementów zaangażowana była cała rodzina. Bo jak tu mieć satysfakcję z  ułożonego obrazka, kiedy brakuje nam najważniejszego detalu. Szukanie zagubionych części, przeistaczało się w dobre zabawy rodzinne. Nie zawsze można było znaleźć chętnych do pomocy w szukaniu, więc niejednokrotnie był ogłoszony konkurs na najlepszego poszukiwacza. Były przewidziane nagrody, co zachęciło domowników do aktywności. Jak wiadomo dla nagrody można zrobić wszystko. Pomysły były różne, aby tylko uzyskać ją pierwszemu. Nie brakowało też takich pomysłów aby dorysować, dociąć czy też w inny sposób odtworzyć zagubione elementy.
Z czasem, kiedy wszyscy mieliśmy już dobry humor, byliśmy rozbawieni , padł pomysł na gry towarzyskie, zaakceptowany przez wszystkich. Najpierw było ustalenie zasad. Jaka gra, w której kolejności i czy są przewidziane nagrody dla zwycięzców, bo oczekiwania były różne, coraz bardziej śmielsze, ciekawsze i wymagające. Aż nie wiedziałam, że moi domownicy mają takie wyimaginowane, rozkapryszone i przedziwne pomysły. Każdy miał własny pomysł na zabawę i wszystkie musiały zostać zrealizowane. Aby uspokoić emocje rozpoczęliśmy turniej w grę planszową warcaby, ale ta okazała się być zbyt nużąca. Następna w kolejności była taka, która włączała do zabawy trochę ruchu, niekoniecznie fizycznego bo gra w bierki to doskonały trening mięśni brzucha. Przy wyborze kolejnej zabawy pomogła nam słynna gra „Papier, nożyce, kamień” . Tą  grę zna chyba każdy, niekiedy pod inna nazwą jaką jest „marynarzyk”. Jest to najłatwiejsza forma zastąpienia wyliczanek, które przydają się przy kolejnych zabawach, kto pierwszy z kolei w kolejce do następnych gier.

Aby się trochę wyciszyć i uspokoić zaczęliśmy niewinna grę w kalambury. Ta gra jest przyjemna, ale wbrew pozorom wymagająca dużego wytężenia umysłu dla mima jak i dla odgadujących. Tę zabawę zakończyliśmy szybko, ponieważ okazała się ona wyczerpująca dla wszystkich.

czwartek, 12 marca 2015

Puzzle dla wszystkich

Pierwszym bodźcem używanym przez niemowlaki jest słuch. Od najmłodszych lat dzieci rozpoznają wszystko słuchem, dotykiem. Rozwijają się we własnym tempie, ale potrzebują do tego też pomocy z zewnątrz. Pierwszą zabawką jaką dostaje niemowlak jest grzechotka. Z początku nieudolnie trzyma ją w ręku, ale z czasem zaczyna się nią bawić, interesować bardziej. W efekcie jest do niej bardzo przywiązany. Dziecko rośnie, zainteresowania się zmieniają. Jego uwagę zwracają różnorodne kolory i kształty. Zwykłe grzechotki i proste zabawki już nie interesują tak bardzo jak kiedyś. Warto dostarczyć mu rozwijających bodźców. Doskonała będzie mata edukacyjna, na której możemy położyć malucha, by patrzył dotykał, doświadczał. Ważne są oczywiście bezpieczne materiały, intensywne kolory i bogactwo doznań. Doskonałym materiałem mogą być puzzle piankowe. Miękkie
puzzle piankowe to niezwykle angażująca zabawka dla dzieci małych, jak i nieco starszych. W zależności od ilości elementów i stopnia skomplikowania zapewnia maluchom wciągającą rozrywkę. Dzięki miękkim elementom zabawa jest nie tylko radosna ale i bezpieczna. Dzieci nie są narażone na bolesne doznania, a plansza stworzona z puzzli stanowi idealny dywanik, zapewniający izolację termiczną. W zależności od wzorów i grubości mogą być wykorzystane jako podkładka na stół.
Dzieci mają frajdę w układaniu puzzli, które są na magnes. Najlepszym sposobem jest układanie ich na lodówce. Po jakimś czasie staje się to dla nich zbyt proste, ich zainteresowania się rozwijają i zaczynają interesować się grami planszowymi, których jest dużo rodzai, coraz to inne i powinno się je stopniowo dostosowywać do wieku dziecka. Czasami z grami planszowymi dla dzieci jest tak, że potrzeba większej ilości graczy. Niejednokrotnie brakuje chociaż jednej osoby do gry więc dzieci zaczynają się nudzić. Dobrym rozwiązaniem jest podsunięcie im puzzli adekwatnych do ich wieku. Na naszym rynku jest duży wybór zabawek. Są takie złożone z mniejszej ilości elementów i takie, by poziom trudności zwiększał się z wiekiem. A nawet bywają puzzle dla dorosłych, których taka forma rozrywki potrafi bardzo wciągnąć. Niejednokrotnie układanie widoków z małych elementów może stać się dobrą zabawą dla całej rodziny.

Porządek w zabawkach

W poprzednim poście może trochę za dużo rozpisałam się na temat sprzątania i akcesoriach potrzebnych nam do tego. Myślę, że takie dylematy jak opisałam ma każdy, ale teraz chciałabym uzupełnić moją wypowiedź o wrażenia z mojego, wspólnie z dziećmi, sprzątania ich pokoju. Na samym początku dzieci nie mogły się zdecydować, którą półkę będą sprzątać. Nie wiadomo było którą zajmują samochody, którą lalki. Zabawki były poukładane dosłownie wszędzie. Trudno powiedzieć, że były poukładane ale to jedyne słowo, które przychodzi mi teraz do głowy. Nie ma też jak opisać radości dzieci oraz ich zafascynowania dawno nie widzianymi zabawkami i grami planszowymi różnego gatunku. Na ich półkach goszczą gry rodzinne, przygodowe, logiczne, strategiczne ale też karciane i ekonomiczne. Takie, przy których trzeba skupić się na myśleniu, planowaniu oraz takie, które potrafią dostarczyć dużo radości i dobrej zabawy i to nie tylko młodszym ale też i dorosłym członkom rodziny. Niektóre wymagają sporej ilości czasu i myślenia, a w niektórych element rywalizacji jest ograniczony do minimum, za to głównym celem jest strategia. Dawne gry kojarzone wyłącznie z rzucaniem kostką to przeszłość. Teraz zamiast pionków napotykamy ciekawe figurki czy przedmioty. Oferta gier jest niezwykle rozbudowana, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie.
Oprócz gier planszowych dla dzieci mamy też puzzle. Nauka się rozwija i producenci dbają o to, by ich puzzle były jedyne w swoim rodzaju, przykuwały uwagę i czymś się wyróżniały. Oprócz tych podstawowych z kotkami, autami, postaciami z bajek czy panoramą wielkich miast, dzieci zwracają uwagę też na puzzle w różnych kształtach, wzorach. Nowością na rynku są puzzle 3D. 
W efekcie sprzątania zrobiło nam się dużo wolnego miejsca na półkach. Myślę, że w najbliższym czasie wybierzemy się po nowości z dziecięcego rynku gier planszowych. 321

poniedziałek, 9 marca 2015

Sprzątamy zabawki..

Znowu nadszedł czas, żeby zacząć robić porządki. Takie najgruntowniejsze najlepiej zrobić co trzy miesiące, czyli mniej więcej raz na kwartał i tak, aby nie zabierały dużo czasu i nie kolidowały z innymi pracami. Najłatwiej jest planować i mówić, ale gdy przychodzi co do czego to nie wiadomo w co ręce włożyć. Najpierw jest dylemat ze środkiem czyszczącym. Czy płyn uniwersalny pasuje do drewna? Czy po tej paście meble nie stracą swojego blasku i nie staną się matowe? Czy to wyczyścić zwykła szmatką czy musi być z mikrofibry? Swoją drogą ostatnio wyczytałam w gazecie z naszego osiedlowego sklepu, że ścierki z mikrofibry nie powinny być używane m.in. do czyszczenia mebli drewnianych, lakierowanych, fornirowanych i ogólnie do żadnych powierzchni, które były malowane. Jako uzasadnienie podano, że mikrofibra składa się głównie z polyestru, który jest niczym innym jak plastikiem. Używając ściereczki, za każdym razem zdzieramy trochę warstwy lakieru itp. Z drugiej jednak strony takie ścierki używane są do mycia szklanych powierzchni takich jak lustra, szyby oraz do czyszczenia monitorów czy telewizorów. Człowiek dostaje obłędu od wyboru producentów, typów i rodzajów potrzebnych mu środków do czyszczenia i często kończy się to tym, że mamy w domu kilka sztuk tego samego produktu ale różnej firmy.
Kiedy mamy już przygotowane pole do pracy i zabieramy się za robotę na pomoc przybywają pomocnicy. Tacy specjaliści od porządków to prawdziwy skarb. Na samym początku dzieci zabierają się do porządków z dużym zapałem. Wycierają, przecierają przedmioty, układają na miejsce, ale po chwili te same prace stają się nudne. Wszystko jest wtedy ważniejsze niż samo sprzątanie. A najlepsza jest zabawa. Aż sama się dziwię ile to rzeczy można znaleźć poupychanych w różne kąty. Najłatwiej układa się zabawki w pudełkach, a więc gry planszowe i puzzle, których po wyciągnięciu z pudełka nie sposób ułożyć od początku do końca, ponieważ albo zabraknie czasu albo chęci.

czwartek, 5 marca 2015

Dziecięcy świat

Wstając rano znów pomyślałam, że nie mam się w co ubrać. Po zjedzonym śniadaniu, na które składały się dwa tosty z dżemem i świeżo zaparzona kawa, zrobiłam gruntowny przegląd szafy. Pełno w niej było wszystkiego: spódniczki, sukienki, spodnie długie, krótkie, półdługie. A koszulek i bluzeczek nie było końca. Ze zdziwieniem stwierdziłam jednak, że większość rzeczy nie jest już mojego rozmiaru, dlatego spakowałam je w duże worki. Worki były dość grube, żeby nie pękły pod ciężarem ubrań.
Dwójka dzieci siedziała przed telewizorem, z wielkim zainteresowaniem wpatrując się w kolejne przygody ich ulubionego bohatera. Po przygotowaniu dwudaniowego obiadu i wyczyszczeniu talerzy do ostatniego okruszka zakomunikowałam wszystkim członkom rodziny, że czas na duże zakupy. Wyszykowani i pełni chęci na tournée po sklepach pojechaliśmy do dużego centrum handlowego.
Po drodze każdy z nas miał głowę pełną pomysłów gdzie i na co wydać pieniądze. Kiedy znaleźliśmy miejsce do pozostawienia auta na jakże zapełnionym parkingu, dzieci od razu pobiegł do sklepu w którym było pełno zabawek. Taki pokój to dla każdego dziecka największe marzenie z dzieciństwa. Na każdej półce oprócz każdej wielkości pluszowych maskotek stały puzzle dla dzieci, gry planszowe  i wszelkiego rodzaju zabawki na każdy wiek dziecka, dla chłopców i dziewczynek. Dzieci zapomniały o Bożym świecie kręcąc  się między półkami pełnymi ich ulubionych postaci z kreskówek, autek, lalek i niezliczonej ilości kredek do malowania. Nieopodal, na nieco mniejszym regale, honorowe miejsca zajmowały gry logiczne i familijne o różnej tematyce. Gry towarzyskie najlepiej sprawdzają się przy dużej ilości domowników i znajomych.  Jest wiele rodzajów gier: takie, które nie znudzą się dorosłym i nie będą zbyt skomplikowane dla dzieci, wymagające od graczy planowania i rywalizacji z przeciwnikami, gry karciane, dla ludzi żądnych emocji, nowości, adrenaliny.
Wchodząc w świat będący istnym rajem dla dzieci można odkryć wiele nowości i interesujących rzeczy. Można zapomnieć o całym świecie, brakujących ubraniach w szafie, czy też o pustych żołądkach.
Kiedy dzieci już zdobyły to co chciały, z uśmiechami na twarzach odchodzą od kasy, wtedy uświadamiam sobie, że nie ma już czasu na inne zakupy. Wracamy więc do domu z wypiekami na twarzach, zadowoleni z nowych gier planszowych i puzzli dla dzieci.
http://www.rebel.pl/img/_.gif


wtorek, 3 marca 2015

Gry i zabawy od najmłodszych lat.

Małym dzieciom do szczęścia dużo nie potrzeba. Najważniejsze jest to, żeby było w okół nich dużo zabawek. Znam to z autopsji, ponieważ mój wnuczek o imieniu Kuba, który ma 3 lata, potrafi rozłożyć swoje skarby wszędzie gdzie się da. Dopóki dzieci są małe wystarczają im grzechotki i gryzaki, ale z biegiem czasu potrzeby się zmieniają. Dzieci zwiększają swoje zainteresowania, zaczynają sięgać po gry planszowe, choćby po to, aby porzucać kostką. Sama kostka potrafi nadać im dużo frajdy, a kolorowe plansze coraz bardziej pobudzają ich ciekawość. Z czasem dowiadują się jakie są zasady tych gier. Dużo łatwiej wychodzi im układanie puzzli przeznaczonych dla dzieci.
Aby odciągnąć dziecko od telewizora, rodzice są w stanie dużo zrobić. Chcą rozwijać umiejętności manualne swoich dzieci poprzez gry i zabawy, jednak nie zawsze im się to udaje. Niejednokrotnie zdarza się, że trzeba negocjować i też nie zawsze rodzicom udaje się osiągnąć zamierzony cel. Dobrym wyjściem są zabawy na świeżym powietrzu,które bardzo zbliżają rodziców i dzieci do siebie. Mogą być ciekawą formą spędzania czasu i cenną alternatywą dla zabaw w domu. Jeśli zabawy są spontaniczne i interesujące, dzieci biorą chętnie w nich udział. Zaangażowanie rośnie, w głowie rodzi się coraz więcej pomysłów. Niejednokrotnie trzeba ujarzmić dziecięce zamiary, dlatego, że nie zdają sobie one sprawy z konsekwencji niektórych zabaw. Spontanicznie reagują na to, co je otacza, a jednocześnie czują co jest interesujące, a co nudne.
Gry i zabawy w domu są bezpieczniejsze, bardziej rozwijają zdolności intelektualne, jednak na dłuższą chwilę, nie oferując nic nowego, mogą się znudzić i nie będą już takie atrakcyjne,
Jak wiadomo nie każde dziecko lubi też spędzać czas na świeżym powietrzu, trzeba je zachęcać do wyjścia z domu, aby poznawało otaczające je środowisko, jak też integrowało się z rówieśnikami. Najważniejsze jest jednak to, że podczas ćwiczeń fizycznych dzieci uodparniają swój organizm, o czym dorośli niekiedy zapominają.
Po powrocie do domu wymieniając się wrażeniami, powstają nowe pomysły na zabawy nie tylko ruchowe, ale i intelektualne, aby nie nudzić się podczas długich, jesienno-zimowych wieczorów.